wtorek, 4 grudnia 2018

Joga dla dzieci

Joga dla dzieci. Poradnik 

"Joga dla dzieci" Joanny Jakubik - Hajdukiewicz to książka zarówno dla dzieci, rodziców jak i wszystkich, którzy chcą wiedzieć więcej na temat jogi właśnie.


Autorka bazując na swoim doświadczeniu, wiedzy i praktyce pokazuje,  w jaki sposób można wprowadzić jogę do zajęć szkolnych i domowych. Wyjaśnia, że w jodze nie chodzi tylko o aktywność fizyczną ale o proces bardziej skomplikowany niż wydaje się to statystycznemu Kowalskiemu.

Joga to rozwój fizyczny, psychiczny, duchowy i moralny. To ogląd człowieka jako całości i pewnie dlatego ta dyscyplina przeżywa dzisiaj swój renesans. Warto jednak pamiętać, że asany, które tak pięknie wyglądają wykonywane przez przystojnych mężczyzn i ponętne kobiety to zaledwie 1,5 procent całej jogi.

Odwołując się do zasad klasycznej jogi Joanna Jakubik - Hajdukiewicz pokazuje, że może to być droga wychowania ludzi, którzy poradzą sobie w świecie współczesnym. Nie będą krzywdzić siebie i innych, będą szczerze mówić o uczuciach, pozbędą się żądz oraz chęci posiadania różnych nierozwojowych przedmiotów.

Wiadomo, że na pierwszy rzut oka niektóre zasady są dla nas idealistyczne. Jak to mam nie zbierać majątku? Jak to mam nie chcieć nowego iPhone'a? Gdy jednak przyjrzymy się temu bliżej zobaczymy, że to ma sens. My zaś myślimy tylko o rzeczach mało istotnych - jak chociażby te materialne.

Wracając do asan. W książce Joanny Jakubik - Hajdukiewicz znajdziemy kilkadziesiąt pozycji zalecanych dla dzieci wraz z technicznym komentarzem i rysunkami. Jest więc pies z głową w dół, kruk (sic!), wielbłąd czy bocian. Autorka zwraca uwagę na przeciwskazania do wykonywania asan oraz proponuje program mający urozmaicać zajęcia.

Ciekawe, czy ktoś w Polsce stosuje jej wskazówki? Jeśli nie - czas najwyższy się tym zająć.

Namaste.


sobota, 1 grudnia 2018

Osho. Medytacja dla zabieganych?

Medytacja dla zabieganych

Jeśli oglądaliście serial dokumentalny "Wild, wild country" będziecie mogli jeszcze mocniej skorzystać z książki "Osho. Medytacja dla zabieganych" ukazującej się nakładem wydawnictwa Czarna Owca.


Jak odzyskać wewnętrzną ciszę? Osho bardziej niż inni myśliciele rozumiał, że współczesny człowiek nie ma czasu na tradycyjną medytację. Pogoń za pieniądzem, karierą i sławą nie jest idealnym połączeniem do medytacji tradycyjnej.

Łącząc psychologię, psychoanalizę, filozofię i medytację tradycyjną Osho proponuje połączenie współczesnego pędu z medytacją dynamiczną. To, co zobaczyć można w "Wild, wild country" to tylko namiastka tego, co znajdziecie w książce.

Książka zawiera wybrane medytacje dynamiczne Osho, ale także i medytacje tradycyjne. Celem ich wszystkich jest wskazanie czytelnikom drogi prowadzącej do wewnętrznej oazy spokoju w zgiełku codzienności.

Dla wielu Osho wydać się może kontrowersyjne i dla mnie takie jest. Jednak zgłębiając temat medytacji grupowych widać, że wielu osiągnęło niesamowity spokój i świeżość umysłu, jakiej nigdy wcześniej nie doświadczali. Odrzucając skupienie na oddechu, dźwiękach czy obiektach Osho pozwala czuć się swobodnie choć z zewnątrz wygląda to jak taniec szaleńców (mam tu na myśli medytacje grupowe).


Oprócz wspomnianych, kontrowersyjnych technik mamy i takie, które są ciekawe i warte spróbowania. Idąc ulica – nagle przypomnij sobie. Zatrzymaj się, zatrzymaj się całkowicie, bez żadnego ruchu. Przez pół minuty tylko bądź obecny. Bez względu na sytuację zatrzymaj się całkowicie i tylko bądź obecny dla tego wszystkiego, co sie dzieje. Potem znów zacznij iść.


Książka i techniki kontrowersyjne jednak warte zainteresowania.




poniedziałek, 26 listopada 2018

Dzieci księży. Nasza wspólna tajemnica

Dzieci księży. Marta Abramowicz

Istnieje coś takiego, jak pojęcie "otwartego sekretu". Wszyscy go znają, jednak nikt nie chce wiedzieć więcej i sprawy tej rozwiązać. Dzieci księży - temat rzeka, temat tabu nie dla Marty Abramowicz. 

W książce "Dzieci księży. Nasza wspólna tajemnica" prezentuje historie krążące w różnych miejscowościach na przełomie kilkudziesięciu lat. Dzieci i matki żyjące w wielkiej samotności. Porzucone przez księży - kochanków i ojców, porzucone przez rodziny, porzucone przez sąsiadów.

Stają się obiektem drwin, plotek a niekiedy otwartej wojny. Bo to przecież te kobiety są winne, że ksiądz zbłądził. To one są winne, że mają dziecko z duchownym, który jest - jak wiadomo - Bogu ducha winny. To one są marginesem marginesów. Już nawet znęcający się nad rodziną ojciec - alkoholik jest wyżej niż one - kochanki księży.

Marta Abramowicz przerywa milczenie. Pisząc - nomen omen - pomaga wszystkim. Kobietom, które w końcu mogą komuś opowiedzieć jak to jest być "kochanką księdza". O samotności, bólu, poczuciu oszukania a czasem i tęsknocie. Jak powiedzieć dziecku, że jego ojciec jest księdzem? A co w przypadku, kiedy ten stanowczo zaprzecza strasząc sądem i prawnymi konsekwencjami?

Marta Abramowicz pomaga dzieciom księży. Wychowywanym bez ojca chłopakom, którym trudno jest zrozumieć, dlaczego tata nie może z nimi zamieszkać. Dziewczynom, które widzą, że ojciec wziął sobie kolejną gosposię, a o mamie zapomniał.

Marta Abramowicz pomaga również nam - wierzącym i ateistom. Mierzyć się z tematami ważnymi, o których nie potrafimy mówić nic więcej jak tylko parę pieprznych opowieści i kilku dowcipów ze znaczącym finałem.

Ze smutkiem trzeba stwierdzić, że celibat i jego przestrzeganie to sprawa trudna. Szkoda tylko, że nikt nie chce na ten temat rozmawiać. Oczywiście łatwiej jest zamiatać problemy pod dywan. A może jednak warto stanąć twarzą w twarz z tym pojęciem? Dlaczego?

W reportażu Marty Abramowicz "Dzieci księży. Nasza wspólna tajemnica" znajdziecie odpowiedzi.

niedziela, 25 listopada 2018

Ajurweda w 12 Asan

Ajurweda.pl

Czy jest ajurweda i jak powinien według tej nauki wyglądać porządek dnia? Na te i inne pytania odpowiadała Elżbieta Żuk - Widmańska w świetnym szkoleniu zorganizowanym przez szkołę 12 Asan Magdy Ziemińskiej.



Elżbieta Żuk-Widmańska ajurwedą zajmuje się od 2004 roku. Jest jedną z najlepszych - jeśli nie najlepszą - specjalistką ajurwedy w Polsce. Wiedzę z tego zakresu zdobywała w Instytucie Jiva Ayurveda w Indiach pod kierunkiem Dr Partapa Chauhana.

Wychodząc od podstawowego celu ajurwedy jakim jest utrzymywanie zdrowia zdrowych i leczenia choroby chorych pani Elżbieta przedstawiła ajurwedyjskie pomysły na życie w harmonii z naturą - jej cyklami oraz sobą. Pojawiły się więc tematy zdrowego odżywiania, higieny, ćwiczeń, trybu życia i technik pozwalających zachować dobre zdrowie i pogodę ducha.

Od typów konstytucyjnych (vata, pitta, kapha) poprzez typy mentalne przeszliśmy do ajurwedyjskiego porządku dnia. To, co robimy na codzień ma na nas największy wpływ. Pora wstawania, higiena ciała i umysłu, ćwiczenia fizyczne oraz dieta omówione szczegółowo pokazują ile pozornie nieistotnych spraw składa się na jakość życia człowieka. Godziny spożywania posiłków, wypróżnianie czy oczyszczanie zmysłów są bardzo ważne.

Okazuje się, że dobierając odpowiednie dla siebie produkty, zwracając uwagę na ilości i jakość oraz rezygnując z jedzenia przetworzonego możemy zrobić dla siebie więcej niż przypuszczamy. Dodając do tego dbanie o ducha mamy gwarancję życia w równowadze. Życia, o które wielu z nas walczy.

Elżbieta Żuk - Widmańska wspominała również innych - ciekawych sprawach związanych z ajurwedą. Mówiła o rasayana (choć tematu nie rozwinęła) a jest to ciekawy proces odmładzania, który w ajurwedzie znany jest prawie od początku. Wskazywała na odpowiedni dobór literatury i źródeł, z których chcemy pozyskiwać wiedzę. Niestety - rosnąca popularność tego tematu sprawia, że pojawiają się publikacje nie mające nic wspólnego z prawdziwą nauką rodem z Indii.

Ważnym elementem szkolenia były praktyczne zajęcia z automasażu głowy i twarzy. Dzięki użyciu olejów - sezamowego i pomarańczowego uczestnicy mieli okazję poczuć na własnej skórze jak wygląda codzienna dbałość o siebie w ajurwedzie.

Widać wyraźnie, że mądrość ajurwedy jest ponadczasowa i uniwersalna. Zmiana dotycząca sposobu spędzania dnia może być wprowadzona od jutra a nie - jak w przypadku innych propozycji - rozłożona w czasie.

Prowadząca zapowiedziała, że w przyszłym roku planuje zorganizować w Warszawie szkolenie z zakresu ajurwedyjskich kosmetyków. Kto wie, czy i ten temat nie dojedzie do Wejherowa? Czego sobie i innym życzę.

Więcej informacji znajdziecie tutaj oraz tu.

piątek, 23 listopada 2018

Kuba Wojewódzki. Nieautoryzowana autobiografia

Kuba Wojewódzki. Nieautoryzowana autobiografia
Jeśli lubisz szybkie samochody, piękne kobiety i bezkompromisowość to książka "Kuba Wojewódzki. Nieautoryzowana autobiografia" jest zdecydowanie dla Ciebie.


Ta książka to show Kuby Wojewódzkiego. Człowieka, który jako jedyny był, jest i pewnie jeszcze trochę będzie najlepszym telewizyjnych showmanem w Polsce. Nawet Wojciech Jagielski to pikuś w porównaniu z tym byłym chłopakiem Anny Muchy.  Czy będzie ktoś lepszy niż Wojewódzki? Pewnie będzie ale dopiero - jak powiedział jeden z uczestników przez Wojewódzkiego prowadzonego turnieju - "po jego trupie".

Z książki dowiemy się, że kobiety mają do niego słabość już od podstawówki. Ilość nieprzespanych nocy i seksualnych uniesień Kuby Wojewódzkiego można liczyć w setkach tysięcy. Mick Jagger to mały dżodżo w porównaniu z naszą gwiazdą. Pojawiają się inicjały kobiet, których nie mogę zidentyfikować, sytuacje, których zazdrości Wojewódzkiemu pewnie nawet autorka "50 twarzy Greya". Okres? Co tam - jest seks! Miłosne uniesienia na Placu Trzech Krzyży? Wojewódzki melduje się do akcji!

Jest dużo Anny Muchy, nie ma (prawie) nic o Renulce. Kobiety, które zajmują większą ilość stron to gwiazdy MTV czy programów takich jak "Lalamido" oraz dzisiejsze gwiazdy naszych telewizji. Młode, bezpruderyjne i z wielką ochotą na Kubę Wojewódzkiego.

Autor na szczęście nie skupia się tylko na seksie. Jest masa informacji ze świata muzyki, mediów, filmu. Kuba Wojewódzki wspomina pierwsze kroki w show biznesie, "Idola", duet z Michałem Figurskim. Opowieści niesamowite i .., pokazujący nieznane dotąd fakty. Świetnie opisuje autor Anię Przybylską i łączącą ich prawdziwą przyjaźń. To samo dotyczy Agnieszki Chylińskiej, która jest bratnią duszą Wojewódzkiego.

Pisałem o bezkompromisowości w książce Kuby. Tak jest w przypadku oceny Michała Figurskiego, pani Sablewskiej czy paru innych osób.

Książka naszpikowana fragmentami rozmów, które Wojewódzki przeprowadził w swoim dziennikarskim życiu.

"Kuba Wojewódzki. Nieautoryzowana autobiografia" to zdecydowanie nienudna opowieść na nadchodzące święta. Polecam.

czwartek, 22 listopada 2018

Wejdź do świata Castle Rock

"Uniesienie" Stephena Kinga, którego premiera miała miejsce w tym miesiącu sprawiło, że wielu zainteresowało się Castle Rock - miasteczkiem, które jest tłem wielu powieści autora "To". Co o nim wiemy?

Miasteczko znajduje się 45 kilometrów od Norway i 30 km od Bridgton. Jest stolicą hrabstwa Castle położonego w rejonie jezior, blisko miejsca, gdzie mieszka Stephen King. Niedaleko Castle Rock mamy więzienie Shawshank ("występujące w powieści "Skazani na Shawshank").

W Castle Rock dzieje się akcja:

1. "Martwa strefa" - opowieść o tym, że wiedza o przyszłości nie jest dobra
2. "Cujo" - story o bernardynie ze wścieklizną. Do dzisiaj wzbudza ambiwalentne uczucia w stosunku do braci mniejszych.
3. "Ciało" (opowiadanie ze zbioru Cztery pory roku)
4. "Ciężarówka wuja Otto" (opowiadanie ze zbioru Szkieletowa załoga)
5. "Mroczna połowa"
6. "Polaroidowy pies" (opowiadanie ze zbioru Czwarta po północy)
7 "Sklepik z marzeniami"
8. "To żyje w nas" (opowiadanie ze zbioru Marzenia i koszmary)
9. "Pudełko z guzikami Gwendy"
10. "Uniesienie"


poniedziałek, 19 listopada 2018

Gitara Cujo czyli Stephen King tworzy instrumenta

Cujo Guitar by Stephen King

Cujo jest imieniem psa rasy bernardyn. Mieszka wraz z rodziną Cambers na farmie niedaleko Castle Rock. Jest spokojnym i przyjaźnie nastawionym zwierzęciem. 


Wszystko zmienia się, gdy podczas pogoni za królikiem zostaje ukąszony przez nietoperza zarażonego wirusem wścieklizny. Zachorował, zaczął pogrążać się w szaleństwie i stał się bezlitosną maszyną do zabijania.

Tyle jeśli chodzi o fabułę ciekawej książki, która początkowo miała być wydana jako dzieło Richarda Bachmana (pseudonim Stephena Kinga). Doczekaliśmy się filmu na podstawie "Cujo" oraz ... gitary.

To chyba jedyny przypadek w literaturze, gdzie inspiracja poszła w rejony dotychczas nieznane - produkcję instrumentów. Dokładnie 250 sztuk gitary "opartej" na "Cujo" wyprodukowała manufaktura Taylor z San Diego w Californii. Do produkcji każdej sztuki wykorzystano bardzo drogi czarny orzech rosnący w miejscu, gdzie ... kręcono ekranizację "Cujo".

Każda z kopii posiada autograf autora "Cujo". Pierwsza gitara trafiła w ręce Stephena Kinga. George Beahm - niezrównany znawca literatury Kinga wyceniał sztukę na około .... 3,498 dolarów.

Dużo? Jakby co do dzisiaj w internecie można znaleźć aukcje, na których ktoś próbuje sprzedać "cujo guitar". Zainteresowani?