Reforma edukacji narodowej postępuje szybciej niż przejazd Pendolino z Gdyni do Krakowa. Mamy więc 7-latków bez szkoły i 3-latki bez przedszkola okraszone wychowaniem obywatelskim. Aby - jako rodzic - nie myśleć o skutkach ubocznych operacji w ciągu roku szkolnego przeczytałem Michała Wiszniewskiego "Zabawy w programowanie" ukazujące się nakładem wydawnictwa HELION.
Kiedy słyszę, że w Japonii likwiduje się humanistyczne kierunki czas w potomkach pielęgnować umiłowanie przedmiotów ścisłych. Język C - choć dla nastolatków - pozwala obecnym 30-latkom przygotować się na twardą walkę o zawód dla przyszłych pokoleń. Wiem więc już o co chodzi z bibliotekami i funkcjami. Logika humanistyczna nie myli się z podstawami logiki dla sortu ścisłego. Struktury, unie, stosy i malloc to pojęcia w miarę zrozumiałe.
Autor z gracją tancerki przeprowadza humanistyczne yeti przez informatyczne pole minowe. Wpatrując się w okładkę przypominającą grę "Little big planet" człowiek czuje się ukontentowany ukończeniem zbyt krótkiego niestety kursu. Chciałby się więcej, a tu zonk...
Polonisto! Chcesz programować? Zacznij od Wiszniewskiego!
środa, 13 stycznia 2016
wtorek, 25 sierpnia 2015
sobota, 15 sierpnia 2015
Jordan kosztuje jednorazowo 10 mln dolarów
To się nazywa magia nazwiska. Nie mówimy tu o kolejnych Dudach, Tuskach czy Kaczyńskich, którzy dostają się do sejmu dzięki rozpoznawalnej marce ale o sportowcu, który wypromował się skutecznie w świecie reklamy.
Jednorazowe wykorzystanie nazwiska to 10 mln dolarów? Świetna sprawa.
Zapraszam do lektury na portalu pb.pl
Jednorazowe wykorzystanie nazwiska to 10 mln dolarów? Świetna sprawa.
Zapraszam do lektury na portalu pb.pl
poniedziałek, 10 sierpnia 2015
czwartek, 22 stycznia 2015
5 horrorów, które warto obejrzeć
Dobry horror? Dobry horror na Netlfix? Dobry horror na CDA? Poniżej 5 dobrych filmów grozy według Tomasza Albeckiego.
niedziela, 28 grudnia 2014
piątek, 26 grudnia 2014
niedziela, 23 listopada 2014
wtorek, 1 lipca 2014
poniedziałek, 30 czerwca 2014
Roboty odbierają robotę?
Elektronika i roboty przemysłowe zabierają ludziom pracę. Jednak gdy stare profesje zanikają, rodzą się też zupełnie nowe. Jeśli jesteś telemarketerem, to masz powód do zmartwień, jeśli księdzem – ciesz się. W nowym wydaniu e-tygodnika WPROST BIZNES - kolejna odsłona rewolucji przemysłowej. Kto ją przetrwa?
Ponadto na łamach WPROST BIZNES: jak rosną największe firmy świta oraz jak Europa marnuje żywność i czy można temu zapobiec.
To nie jest to wymysł technofobów. Roboty zabierają pracę, szczególnie pracownikom nisko wykwalifikowanym. Choć na zamieszki bezpośrednio motywowane utratą pracy przez maszyny póki co się nie zapowiada, to o skali powrotu zjawiska mówią liczby, choćby z USA. Jak wyliczył „Financial Times”, w ciągu ostatnich pięciu lat w USA obniża się średni roczny przychód. Powodem jest spadek płac osób nisko wykwalifikowanych – np. zatrudnienie osób nisko spadło o 22 proc. W ciągu kolejnych 20 lat ryzyko zaniku zawodów związanych z automatyzacją będzie dotyczyć 47 proc. zawodów istniejących dziś w Stanach Zjednoczonych. Skomputeryzowane gałęzie gospodarcze zabiorą pracę w sektorze usług, zawodach związanych ze sprzedażą oraz pracą biurową. Aby nie skończyć na bezrobociu, będziemy musieli stawiać na umiejętności, których roboty nie mają i przez długi czas – a może nigdy – posiadać nie będą. Jaki to umiejętności i które zawody przetrwają – o tym na łamach WPROST BIZNES.
Więcej informacji oraz sam tygodnik dostępny tutaj
Ponadto na łamach WPROST BIZNES: jak rosną największe firmy świta oraz jak Europa marnuje żywność i czy można temu zapobiec.
To nie jest to wymysł technofobów. Roboty zabierają pracę, szczególnie pracownikom nisko wykwalifikowanym. Choć na zamieszki bezpośrednio motywowane utratą pracy przez maszyny póki co się nie zapowiada, to o skali powrotu zjawiska mówią liczby, choćby z USA. Jak wyliczył „Financial Times”, w ciągu ostatnich pięciu lat w USA obniża się średni roczny przychód. Powodem jest spadek płac osób nisko wykwalifikowanych – np. zatrudnienie osób nisko spadło o 22 proc. W ciągu kolejnych 20 lat ryzyko zaniku zawodów związanych z automatyzacją będzie dotyczyć 47 proc. zawodów istniejących dziś w Stanach Zjednoczonych. Skomputeryzowane gałęzie gospodarcze zabiorą pracę w sektorze usług, zawodach związanych ze sprzedażą oraz pracą biurową. Aby nie skończyć na bezrobociu, będziemy musieli stawiać na umiejętności, których roboty nie mają i przez długi czas – a może nigdy – posiadać nie będą. Jaki to umiejętności i które zawody przetrwają – o tym na łamach WPROST BIZNES.
Więcej informacji oraz sam tygodnik dostępny tutaj
Subskrybuj:
Posty (Atom)