Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego niektóre książki kurczą
się na półkach, podczas gdy inne zdają się rosnąć z każdym rokiem?
Wisława Szymborska, nasza noblistka, zdecydowanie należy do tej drugiej
kategorii. Jej tomiki, choć niewielkie objętościowo, zdają się pęcznieć
od znaczeń i aktualności, przyciągając coraz to nowe rzesze czytelników.
Magia prostoty
Co takiego ma w sobie ta niepozorna poetka, że mimo upływu lat,
jej twórczość nie traci na świeżości? Może to właśnie ta prostota
języka, którą tak często podkreślają krytycy? Szymborska nie sili się na
górnolotne frazy, nie bombarduje nas skomplikowanymi metaforami.
Zamiast tego, z chirurgiczną precyzją dobiera słowa, tworząc poezję,
która jest jak dobrze skrojony garnitur - elegancka, a jednocześnie
wygodna.
Głębia ukryta w codzienności
Ale nie dajmy się zwieść tej pozornej prostocie. Pod powierzchnią
codziennych słów kryje się ocean filozoficznych rozważań. Szymborska ma
dar zamieniania banalnych obserwacji w głębokie refleksje nad ludzką
egzystencją. Weźmy choćby jej słynny "Kot w pustym mieszkaniu" - niby
zwykły opis zachowania zwierzęcia po śmierci właściciela, a ile w nim
prawdy o samotności i stracie.
Odwaga zadawania pytań
Co ciekawe, Szymborska nie boi się stawiać naiwnych pytań. W
świecie, gdzie wszyscy udają, że wszystko wiedzą, ona ma odwagę przyznać
się do niewiedzy. I paradoksalnie, to właśnie ta postawa zadziwienia
światem sprawia, że jej poezja jest tak bliska współczesnemu
czytelnikowi. W końcu, czy nie tego właśnie potrzebujemy w epoce fake
newsów i powierzchownych analiz - kogoś, kto przypomni nam, jak
fascynujący i tajemniczy jest świat?
Mistrzyni ironii
Nie można też pominąć jej mistrzowskiego operowania ironią.
Szymborska potrafi jednym zdaniem obnażyć absurdy ludzkiej egzystencji,
nie tracąc przy tym empatii dla swoich bohaterów. To rzadka umiejętność w
dzisiejszych czasach, gdy ironia często przeradza się w cynizm.
Oaza spokoju w chaotycznym świecie
Może właśnie dlatego coraz więcej osób wraca do Szymborskiej. W
świecie pełnym hałasu i pośpiechu, jej poezja oferuje chwilę wytchnienia
i refleksji. To jak spotkanie z mądrym przyjacielem, który nie narzuca
swoich poglądów, ale delikatnie zachęca do spojrzenia na rzeczywistość z
innej perspektywy.
Ponadczasowe przesłanie
Wisława Szymborska udowadnia, że poezja nie musi być hermetyczna i
niezrozumiała, by być głęboka. Jej twórczość to dowód na to, że
prawdziwa mądrość często kryje się w prostocie. A my, czytelnicy XXI
wieku, coraz częściej doceniamy tę prostotę, wracając do jej wierszy jak
do źródła czystej wody w pustyni informacyjnego szumu.
Zaproszenie do lektury
Więc może, zamiast scrollować bezmyślnie social media, warto
sięgnąć po tomik Szymborskiej? Kto wie, może odnajdziemy w nim
odpowiedzi na pytania, których nawet nie wiedzieliśmy, że chcemy zadać?