poniedziałek, 1 lipca 2024
niedziela, 23 czerwca 2024
Król strachu kontra bezduszne algorytmy: Pojedynek o duszę literatury
W erze, gdy sztuczna inteligencja puka do drzwi literatury z siłą godną najstraszniejszych potworów Stephena Kinga, warto zadać sobie pytanie: czy maszyny mogą nas przestraszyć równie skutecznie jak Król Horroru?
Wyobraźmy sobie przez chwilę, że AI postanawia napisać kolejną część "To". Clown Pennywise powraca, by terroryzować mieszkańców Derry, ale tym razem jego najstraszniejszą bronią są... niedopasowane fragmenty kodu i błędy w algorytmach. Przerażające? Owszem, ale chyba nie tak, jak zamierzali twórcy.
King od dziesięcioleci bawi się naszymi lękami jak wprawny muzyk instrumentem. Jego utwory, choć często osadzone w małych miasteczkach Ameryki, dotykają uniwersalnych strun ludzkiej psychiki. Czy AI potrafi uchwycić subtelność strachu przed dorastaniem, jak w "Stań przy mnie", albo grozę uzależnienia, jak w "Lśnieniu"?
Zwolennicy AI twierdzą, że maszyny mogą analizować miliony książek i wyciągać z nich esencję tego, co przeraża ludzi. Ale czy strach to tylko suma statystyk i wzorców? Czy algorytm potrafi oddać dreszcz, który czujemy, gdy Christine, nawiedzony samochód, powoli wyjeżdża z garażu?
King wie, że prawdziwy horror nie tkwi w potworach czy duchach, ale w ludzkich sercach i umysłach. Jego książki są zwierciadłem, w którym odbijają się nasze najgłębsze lęki i słabości. Czy AI może stworzyć takie lustro, czy raczej kreśli karykaturę naszych obaw?
Oczywiście, nie możemy ignorować potencjału sztucznej inteligencji. Może ona generować nieskończoną ilość fabuł, postaci i światów. Ale czy ilość przekłada się na jakość? Czy AI stworzy postać tak złożoną jak Annie Wilkes z "Misery", której obłęd jest równie przerażający, co fascynujący?
King wie, że najstraszniejsze historie rodzą się z ludzkich doświadczeń, z naszych traum, radości i codziennych zmagań. Jego książki są jak stare, dobre wino - dojrzewają z czasem, nabierając nowych znaczeń w zmieniającym się świecie. Czy dzieła AI będą miały tę samą głębię, czy raczej staną się jak fast food literatury - szybko skonsumowane i równie szybko zapomniane?
W świecie, gdzie AI może napisać książkę w kilka sekund, utwory Kinga przypominają nam, że prawdziwa literatura wymaga czegoś więcej niż tylko układania słów w zdania. Wymaga duszy, empatii i zrozumienia ludzkiej natury.
Więc gdy następnym razem usłyszycie o bestsellerze napisanym przez AI, zastanówcie się: czy wolicie zmierzyć się z własnymi lękami w towarzystwie Stephena Kinga, czy może wolelibyście, by straszył was bezduszny algorytm? Bo jeśli chodzi o mnie, wolę, by moje koszmary miały ludzką twarz.
sobota, 27 maja 2023
5 książek Stephena Kinga dla każdego mężczyzny
Jeśli jesteś mężczyzną szukającym literatury, która przemówi do Twojego męskiego ducha, albo po prostu kochasz dobre thrillery i historie, które potrafią Cię zaciekawić i zaskoczyć, ten wpis jest dla Ciebie. Stephen King, Mistrz Horroru, ma w swoim dorobku wiele znakomitych dzieł.
niedziela, 3 kwietnia 2022
7 Stephen King books that Are Not "It"
Stephen King is one of the most successful horror writers of all time. His books have sold over 350 million copies and have been adapted into countless adaptations and spin-offs. King’s books have been adapted into television shows, feature films, video games, and even comic books.
niedziela, 7 marca 2021
Jak giną bohaterowie Stephena Kinga? Śmierci bardzo dziwne
Nie tak dawno zajmowałem się kwestią uśmiercania bohatera przez Stephena Kinga. Na pierwszy ogień poszło samobójstwo - dzisiaj zaś najbardziej niesamowite zakończenie życia bohatera.
sobota, 6 lutego 2021
Stephen King | Zło konieczne | Recenzja
"Zło konieczne" to dokument o Stephenie Kingu, który pokazuje, jak to jest z jego książkami i Ameryką XXI wieku.
sobota, 16 stycznia 2021
Guy N. Smith. Niewidzialny. Recenzja
Szalone lata 90. to oprócz dobrej Coca Coli bez podatku cukrowego (za to z dużą ilością cukru) także wysyp doskonałych horrorów. Jednym z lepszych twórców był kultowy Guy N. Smith a jego najlepszym dziełem "Niewidzialny".
poniedziałek, 28 grudnia 2020
Stephen King i jego najlepsze początki
Piszesz i nie wiesz jak zacząć? Warto uczyć się od najlepszych. Przeczytaj, w jaki sposób Stephen King rozpoczynał swoje kultowe książki i opowiadania. Zapnij pasy i przygotuj się na ostrą jazdę bez trzymanki.
wtorek, 1 grudnia 2020
Sprawdź, czy dobrze znasz "Lśnienie" Stephena Kinga? ODPOWIEDZI
Jak tam pytania dotyczące "Lśnienia" Stephena Kinga? Poniżej odpowiedzi na pytania zadane w poście tutaj.
wtorek, 29 września 2020
Stephen King i jego pierwszy raz
Każdy pamięta swój pierwszy raz - Stephen King tych pierwszych razów ma sporo. Wybrałem 10 najważniejszych u autora "Carrie".
wtorek, 5 maja 2020
Jest krew... Stephen King. Recenzja
niedziela, 26 stycznia 2020
Smętarz dla zwierzaków 2019
Ekranizacja powieści Stephena Kinga z 2019 roku to próba dorównania temu, co daje czytelnikowi lektura powieści. Jak wyszło?
poniedziałek, 13 stycznia 2020
Castle Rock na HBO. Imperium kontratakuje
"Castle Rock" to bardzo dobry serial. Oparty jest na twórczości Stephena Kinga i fanom tego pisarza ale również rozpoczynającym swoją przygodę z Królem będzie się podobał.
wtorek, 29 października 2019
Instytut. Stephen King
wtorek, 5 marca 2019
17 podniebnych koszmarów. Stephen King
17 podniebnych koszmarów |
Czy wszyscy boją się latać? Od czasów Ikara podróżowanie w niebie osiągnęło wysoki poziom technologiczny jednak strach przed byciem w przestworzach jest dość powszechny. Czemu więc na jego bazie nie zebrać najlepszych opowiadań grozy tyczących się właśnie tej dziedziny życia?
Stephen King nie znosi latać. Choć jego opowiadanie jak i charakterystyczne luźne przedmowy do każdego z opowiadań mogłyby temu przeczyć. Autor "Carrie", który przeżył straszliwy wypadek samochodowy wspomina o chwilach grozy (prawdopodobnie po raz pierwszy) przeżytych podczas jednego z lotów samolotem. Jego wybór na stanowisko głównego machera w antologii jest więc oczywisty.
Teksty takich autorów jak Richard Matheson, Ray Bradbury, Roald Dahl, Dan Simmons sprawiają, że zbiór "17 podniebnych koszmarów" jest, jak ujmuje to King, "idealną lekturą do samolotu, zwłaszcza podchodzącego do lądowania podczas burzy nawet jeśli siedzicie bezpiecznie na ziemi, lepiej mocno zapnijcie pasy".
Znów blyszczy gwiazda Joe Hilla (syna Stephena) , który wbrew ojcu pisze wolniej i nie puszcza kolejnych książek z szybkością maszyny do robienia baniek. Zaskoczył mnie miło Bev Vincent, który napisał bardzo dobre opowiadanie grozy. Także Dan Simmons robi wrażenie na człowieku stroniącym od podróży samolotem.
Temat samolotów od 2010 roku sprawił, że w Polsce jest wielu "ekspertów" od podniebnych podróży. Dzięki Kingowi i Vincentowi można do tematu podejść od zupełnie innej strony i jednocześnie trochę się przestraszyć.
czwartek, 22 listopada 2018
Wejdź do świata Castle Rock
"Uniesienie" Stephena Kinga, którego premiera miała miejsce w tym miesiącu sprawiło, że wielu zainteresowało się Castle Rock - miasteczkiem, które jest tłem wielu powieści autora "To". Co o nim wiemy?
Miasteczko znajduje się 45 kilometrów od Norway i 30 km od Bridgton. Jest stolicą hrabstwa Castle położonego w rejonie jezior, blisko miejsca, gdzie mieszka Stephen King. Niedaleko Castle Rock mamy więzienie Shawshank ("występujące w powieści "Skazani na Shawshank").W Castle Rock dzieje się akcja:
1. "Martwa strefa" - opowieść o tym, że wiedza o przyszłości nie jest dobra
2. "Cujo" - story o bernardynie ze wścieklizną. Do dzisiaj wzbudza ambiwalentne uczucia w stosunku do braci mniejszych.
3. "Ciało" (opowiadanie ze zbioru Cztery pory roku)
4. "Ciężarówka wuja Otto" (opowiadanie ze zbioru Szkieletowa załoga)
5. "Mroczna połowa"
6. "Polaroidowy pies" (opowiadanie ze zbioru Czwarta po północy)
7 "Sklepik z marzeniami"
8. "To żyje w nas" (opowiadanie ze zbioru Marzenia i koszmary)
9. "Pudełko z guzikami Gwendy"
10. "Uniesienie"
poniedziałek, 19 listopada 2018
Gitara Cujo czyli Stephen King tworzy instrumenta
Cujo Guitar by Stephen King |
Cujo jest imieniem psa rasy bernardyn. Mieszka wraz z rodziną Cambers na farmie niedaleko Castle Rock. Jest spokojnym i przyjaźnie nastawionym zwierzęciem.
Wszystko zmienia się, gdy podczas pogoni za królikiem zostaje ukąszony przez nietoperza zarażonego wirusem wścieklizny. Zachorował, zaczął pogrążać się w szaleństwie i stał się bezlitosną maszyną do zabijania.
Tyle jeśli chodzi o fabułę ciekawej książki, która początkowo miała być wydana jako dzieło Richarda Bachmana (pseudonim Stephena Kinga). Doczekaliśmy się filmu na podstawie "Cujo" oraz ... gitary.
To chyba jedyny przypadek w literaturze, gdzie inspiracja poszła w rejony dotychczas nieznane - produkcję instrumentów. Dokładnie 250 sztuk gitary "opartej" na "Cujo" wyprodukowała manufaktura Taylor z San Diego w Californii. Do produkcji każdej sztuki wykorzystano bardzo drogi czarny orzech rosnący w miejscu, gdzie ... kręcono ekranizację "Cujo".
Każda z kopii posiada autograf autora "Cujo". Pierwsza gitara trafiła w ręce Stephena Kinga. George Beahm - niezrównany znawca literatury Kinga wyceniał sztukę na około .... 3,498 dolarów.
Dużo? Jakby co do dzisiaj w internecie można znaleźć aukcje, na których ktoś próbuje sprzedać "cujo guitar". Zainteresowani?
niedziela, 18 listopada 2018
10 rzeczy, których boi się nawet Stephen King
Stephen King. Zdjęcie ze strony oficjalnej pisarza |
Stephen King wielokrotnie pytany był o to, czego boi się najbardziej. Oprócz nieuleczalnych chorób - w szczególności nowotworów wymieniał szczury, psy i nietoperze. W książce "The horror writer and ten bears" wyraził chyba najlepszą listę strachów, które przerażają ludzkość.
sobota, 17 listopada 2018
Ostatni bastion Barta Davesa. Stephen King
Ostatni bastion Barta Davesa. Stephen King jako Richard Bachman |
Stephen King nie tylko udowadnia, że wampir czy wilkołak są stworami prawdziwymi i w razie spotkania z nimi należy uciekać ile sił w nogach. Czasem nasza rzeczywistość jest straszniejsza niż jakikolwiek strach rodem z gotyckich powieści grozy. O tym jest właśnie "Ostatni bastion Barta Davesa".
Główny bohater - Barton George Daves jest właścicielem wielkiej pralni przemysłowej. Interes idzie świetnie do momentu, kiedy na raka umiera jego syn. Jak w dominie padają kolejne klocki. Teren, na którym stoi jego zakład ma zostać wywłaszczony bo przejdzie tamtędy autostrada.
Atmosfera w domu Barta pogarsza się, czego nie wytrzymuje jego żona. On sam nie chce opuścić domu. Czeka z całym arsenałem na nadjeżdżające buldożery. Finał powieści będzie krwawy czy obejdzie się bez ofiar?
Codziennie media atakują nas opowieściami o niesprawiedliwości kraju, w którym żyjemy. Ktoś ukradł miliony i żyje sobie spokojnie nie ponosząc za to kary. Staruszka jest wyrzucona na bruk bo nie stać jej na opłacenie mieszkania i jednoczesnego kupowania sobie leków. Dzieci zabierane są rodzicom, bo nie mają pieniędzy na ich utrzymanie.
Historii można mnożyć i wszystkie spotykają się w jednym punkcie - frustracji ofiar i ich desperacji. Człowiek postawiony pod ścianą za wszelką cenę będzie próbował się bronić. Dla niego instytucje, które atakują go będą wielkim problemem. Bart Daves jest praktycznie każdym z tych pokrzywdzonych przez system.
Cały czas aktualne jest pytanie o jakość działania tych państwowych instytucji? Czy coś zmieniło się od czasu napisania "Ostatniego bastionu"? Czy problem z urzędnikami, którzy chcą mieć coraz większy na nas wpływ się pogarsza? Diagnoza nie jest według mnie optymistyczna.
Bez efektów specjalnych, strzyg i upiorów Stephen King straszy nas bardziej niż kiedykolwiek. Nigdy bowiem nie wiadomo, kiedy znajdziemy się na miejscu Barta Davesa. Granica w Polsce jest rzeczywiście bardzo, bardzo cieńka.
Warto przeczytać.