Projekt Eliasz |
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą projekt. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą projekt. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 11 lutego 2020
poniedziałek, 5 grudnia 2016
1001 książek, które musisz przeczytać zanim umrzesz
Ludowe przysłowie mówi, że w życiu są tylko dwie rzeczy pewne - śmierć i płacenie podatków. Czasy obecne uświadamiają nam, że takich pewników jest trochę więcej - ja dodałbym do nich czytanie książek. Czasem zostaje już tylko ta przyjemność.
Peter Boxall w swojej encyklopedii "1001 książek, które musisz przeczytać" prezentuje czytelnikowi subiektywny wybór ponad 1000 wolumenów, które każdy człowiek przeczytać musi. Dokonali go przede wszystkim krytycy - znani i mniej znani; profesorowie literatury oraz dziennikarze i ... pisarze.
Pamiętajmy nadal, że jest to wybór subiektywny. Czy powinien się tam znaleźć "Dracula" Brama Stokera? Dlaczego tak mało jest powieści Agathy Christie? Czy pasuje tam "Demokracja" Didiona? Te i inne pytania nasuwają się mi za każdym razem, gdy szukam pewnika - lektury doskonałej.
Co dostajemy oprócz 1001 tytułów? Zestaw okładek i innych ilustracji, bez których ta opasła encyklopedia byłaby niczym więcej jak tylko streszczeniem światowej literatury. Wyróżnione cytaty oraz dokładna bibliografia pozwalają świetnie odnajdywać powiązane utwory tworząc połączenia, których próżno szukać w innych opracowaniach.
Nadal jednak trudno wyjaśnić brak "Biblii" oraz paru innych pisarskich osiągnięć na tej potężnej liście.
Klasyk, który w epoce e-literatury trzeba mieć w domu jako książkę drukowaną.
"1001 książek, które musisz przeczytać", Peter Boxall, Elipsa 2015.
Peter Boxall w swojej encyklopedii "1001 książek, które musisz przeczytać" prezentuje czytelnikowi subiektywny wybór ponad 1000 wolumenów, które każdy człowiek przeczytać musi. Dokonali go przede wszystkim krytycy - znani i mniej znani; profesorowie literatury oraz dziennikarze i ... pisarze.
Pamiętajmy nadal, że jest to wybór subiektywny. Czy powinien się tam znaleźć "Dracula" Brama Stokera? Dlaczego tak mało jest powieści Agathy Christie? Czy pasuje tam "Demokracja" Didiona? Te i inne pytania nasuwają się mi za każdym razem, gdy szukam pewnika - lektury doskonałej.
Co dostajemy oprócz 1001 tytułów? Zestaw okładek i innych ilustracji, bez których ta opasła encyklopedia byłaby niczym więcej jak tylko streszczeniem światowej literatury. Wyróżnione cytaty oraz dokładna bibliografia pozwalają świetnie odnajdywać powiązane utwory tworząc połączenia, których próżno szukać w innych opracowaniach.
Nadal jednak trudno wyjaśnić brak "Biblii" oraz paru innych pisarskich osiągnięć na tej potężnej liście.
Klasyk, który w epoce e-literatury trzeba mieć w domu jako książkę drukowaną.
"1001 książek, które musisz przeczytać", Peter Boxall, Elipsa 2015.
Subskrybuj:
Posty (Atom)