Beata Sabała-Zielińska po raz kolejny dowodzi, że potrafi wnikliwie i z szacunkiem przyglądać się regionalnym historiom, które nierzadko są bardziej poruszające i zagadkowe niż niejeden fikcyjny kryminał. Tym razem autorka zabiera nas w mroczną podróż po Podhalu – miejscu równie pięknym, co niebezpiecznym, gdzie pod sielankowym krajobrazem tli się niekiedy zło w najczystszej postaci.