Pokazywanie postów oznaczonych etykietą opinia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą opinia. Pokaż wszystkie posty

piątek, 12 października 2018

NC Plus dla stałych klientów

Jaką ofertę ma platforma NC Plus dla stałych klientów? Czy istnieje tam pojęcie stałego i wiernego klienta u polskich dystrybutorów usług telekomunikacyjnych? Kiedy zaczyna się (i kończy) stały klient lat w sieci 10?


Lata lecą a NC Plus dla stałego i starego abonenta ma podwyżkę pakietu bez nowych kanałów i zniżkę. 5 złotych na zgody marketingowe. Jeśli nie - ulgi brak bracie i płacz i płać. Czy jakoś tak bo po kolejnym telefonie z centrali człowiek gubi się i miota w ofertach, propozycjach i robieniu w balona.

Słyszałem w ostatnich dniach wielu konsultantów NC Plus uświadamiających mi, że mam najlepiej na świecie. Mam pakiet z Canal Plus i HBO za 150 złotych miesięcznie. Nowy klient dostaje to za 129 złotych plus w prezencie Eleven Sport i Polsat Premium. Czyli na zdrowy, januszowy rozum ma więcej. Nie dla konsultantów NC Plus.

Widziałem w salonach wielu ludzi, którzy przychodzą przedłużać umowę mówiąc - jak dacie za pół ceny to przedłużę. Miły konsultant odpowiada, że nie da za darmo ale warto poczekać na oferty świąteczne, które tradycyjne pojawią się w listopadzie - wiadomo - tuż przez Bożym Narodzeniem. Wtedy dla mnie abonament będzie za 200 złotych plus miesięczna opłata za wypożyczenie dekodera.

Na całe szczęście takie traktowanie klienta sprawia, że człowiek otwiera oczy i zdaje sobie sprawę, że jakikolwiek operator telewizyjny jest nic niewarty. Te same filmy gonią te same filmy a wiadomości jedne pragną być bardziej po dobrej zmianie niż drugie. Piłkarze i tak nie wygrywają a siatkówka mnie nie kici. Z kolei koszykówka jest sportem niszowym (nawet w Canal Plus) więc pozostaje inwestycja w NBA League Pass.

Byłem abonentem NC Plus. Już nie jestem. Jestem szczęśliwy.





czwartek, 3 sierpnia 2017

Blokada. Gra dla wszystkich

"Blokada" z Granny to gra logiczna z 60 poziomami do przejścia. Choć początkowo wydaje się to ciekawe i łatwe doświadczenie, to w miarę akcji zabawa robi się tak trudna jak w Robinsonie Cruzoe, o którym pisałem niedawno.


60 wysokooktanowych zadań blokowania gwarantuje godziny świetnej zabawy. Wielopoziomowa gra logiczna - różny poziom trudności zadań sprawia, że mogą ją rozwiązywać osoby w różnym wieku. Mamy określone klocki i możliwość ich rozmieszczenia. Okazuje się jednak, że to, co na początku było łatwe okazuje się jednak wymagające włożenia wysiłku. Chłopaki w wieku 7 i 5 lat bez dużych trudności doszli do 30 poziomu.

Jak będzie dalej? Okazuje się, że tetris to nie wszystko, by znaleźć odpowiedź na odpowiednie położenie kloców. Twórcy gry w ciekawy sposób ustawiają w kolejnych poziomach zarówno budynki jak i samochód, który próbuje uciec przed policją. Czy się mu to uda? Zależy tylko od gracza. Jesteśmy przecież szefem policji, który pilnuje, by zbieg został doprowadzony do więzienia. W miarę pokonywania kolejnych poziomów okazuje się, że nie jest to takie łatwe, na jakie się wydaje.

W zestawie znajduje się 1 czerwony samochód oraz 4 klocki budynków wraz z planszą i instrukcją poszczególnych ruchów. Zaczynamy od poziomów starter, by potem piąć się w poziomy junior, expert oraz mistrz. Z doświadczenia wiem, że przechodzenie poziomów na raz nie jest ciekawe. Trzeba dać sobie trochę czasu, by móc dochodzić do kolejnych niebanalnych rozwiązań w "Blokadzie". Okazuje się bowiem, że klucz do sukcesu leży w umiejętnym dobieraniu i dopasowywaniu klocków.

Gra przeznaczona jest dla graczy od 7 do 99 lat. Pomysłodawcy gry mieli rację - to zdecydowanie najlepsza gra sezonu dla wszystkich. Czy jesteśmy nad morzem, jeziorem czy w domu podczas dużej ulewy wiem jedno - "Blokada" zapewnia zabawę na długie godziny.

Więcej informacji o grze znajdziecie tutaj.

niedziela, 2 lipca 2017

Bieg Redzki nr 4

www.biegredzki.pl

4 Bieg Redzki przeszedł do historii. Przy bardzo sprzyjającej aurze kilkaset osób na sportowo uczciło 50-lecie nadania praw miejskich miastu, które znane jest z tego, że ...*


Trasa urozmaicona i wymagająca. Po ostatnich opadach deszczu spowodowanych Opener'em gdzieniegdzie kałuże plus duża ilość błota wymagała od nieznających trasy dużej uwagi i zwinności. Jeśli miałbym ocenić poziom trudności tego przełaju stawiam na łatwy z elementami wymagającymi większego zaangażowania.

Poprawiająca się organizacja podoba się tym, którzy w redzkim biegu uczestniczą od początku. Przeniesienie biura zawodów na ulicę 12 marca, na której odbywają się zawody było jedynym słusznym posunięciem. Dzięki temu pakiet można odebrać pod samą metą, a wcześniejsze jeżdżenie do MOSiR-u mijało się z celem. Minusem - dekoracja zwycięzców i losowanie nagród nie w miejscu biegu należałoby zmienić. Uważam, że takie przejażdżki nie są na rękę biegaczom i organizatorom pewnie też.

Na uwagę zasługuje piękny medal z tegorocznej jak i ubiegłych edycji. To ciekawa pamiątka i propozycja do jednego z lepszych medali wręczanych podczas biegów na Pomorzu i w Polsce.

Bieg redzki to impreza dobrze zabezpieczona i nieutrudniająca życia mieszkańcom. Sprawna komunikacja i reakcje służb cieszą gdy pomyśli się o problemach w tym zakresie bliskiej Gdyni. Myślę, że za rok widzimy się na V Biegu Redzkim 2018 gdzie zostanie wypełniony limit 500 osób.


*z czym kojarzy się Tobie Reda? Wpisz proszę w komentarzu

niedziela, 26 marca 2017

Szczęśliwy jak Duńczyk czyli hygge inaczej

Dlaczego Duńczycy od lat zajmują najwyższe miejsca w rankingach społeczeństw, które są szczęśliwe? Malene Rydahl w "Szczęśliwy jak Duńczyk" prezentuje nam dziesięć punktów, które sprawiają, że kraj ten zdaje się być mlekiem i miodem płynący.

Autorka - rodowita Dunka korzystając z niesamowitej edukacji pracowała kilkanaście lat w różnych korporacjach, by w końcu odnaleźć siebie podczas pisania i wykładów związanych właśnie z duńskim stylem życia. Okazuje się, że najważniejszą rzeczą jest zaufanie. Im bardziej ludzie sobie ufają tym są szczęśliwsi - czy to w małżeństwie, firmie czy własnym kraju. Czy w Polsce ludzie sobie ufają? Myślę, że nie i pewnie trochę ludzi się z tym zgodzi.

Na czym polega to duńskie zaufanie? Ludzie uczciwie płacą podatki i nie kombinują jak tu przed tym uciec. W pracy nie kradną wszystkiego, co się nie rusza i nie ucieka na drzewo - wręcz przeciwnie - szanują i dbają o wszystko, co im powierzono. Okazuje się przy tym, że duński rynek pracy nie chroni pracownika w ogóle - pracodawca może go/ją łatwo zwolnić. Ma to jednak i swoje plusy, bo łatwiej jest zaleźć inną pracą a i inne rzeczy związane ze zmianami są łatwiejsze. O urlopach, dostosowaniu czasu pracy czy komforcie psychicznym nie wspomnę.

Duńczyk jak już popracuje to oszczędza. Według autorki nie ma tam parcia na bycie obrzydliwie bogatym. Każdy stara się żyć racjonalnie i zgodnie z rzeczywistością. Nie leży na kanapie oddając się marzeniom nie do spełnienia a działa tylko i wyłącznie tu i teraz. Mówcy motywacyjny mają tam pewnie słabe wzięcie - podobnie jak psychologia pozytywna. Chociaż z drugiej strony depresantów używa tam spora część narodu.

Wieczorem Duńczyk robi z żoną, mężem, partnerem czy kim tam chce co chce. Oczywiście upraszczam, ale kwestia otwartości i akceptacji a także rozmów na wszystkie tematy jest w Danii wyższa niż gdziekolwiek indziej na świecie. Lepsze to niż ciągłe kluczenie i brak zaufania.

Oczywiście autorka może wszystko upiększać. Oczywiście podaje w książce "Szczęśliwy jak Duńczyk" także kontrargumenty pokazujące, że nie wszystko złoto, co się świeci. Hygge jednak ma zastosowanie w życiu codziennym. Chciałbym urodzić się w Danii, ale widzę, że łatwiej krok po kroku korzystać z tych rad i zmieniać swoje życie.

Postaram się być "Szczęśliwy jak Duńczyk".





poniedziałek, 25 kwietnia 2016

#Selecta yerba mate - opinia



Selecta yerba mate to herbata, w której wyczuwam przede wszystkim aromat goryczki. Pijąc mocny napar wprawny miłośnik yerby wyczuje tu i pomarańczę i cytrynę, a także limonkę. Najważniejsza jest jednak siła pitej przeze mnie herbaty - a ta zaskakuje bardzo pozytywnie.

Selecta pozwala początkującemu miłośnikowi yerby przyzwyczaić się do specyficznego smaku, jaki charakteryzuje wszystkie napoje z Ameryki Południowej.

Polecam.