Onico Półmaraton Gdynia 2018 przeszedł do historii. Oprócz rekordowej liczby zawodników i odczuwalnej minusowej temperatury był wydarzeniem, które na długo zapamiętam ja i pewnie inni biegacze biorący udział w wyścigu. Dlaczego?
Przede wszystkim wspaniała organizacja, która pozwoliła postać zawodnikom niedorównującym Kenijczykom i niektórym Polakom trochę czasu więcej niż pół godziny. Mieliśmy jednak czas na porządną rozgrzewkę - wszak każdy biegnie po jakąś życiówkę więc trzeba być dobrze przygotowanym.
Trudno zrozumieć - jeśli piszę o organizacji - pretensje wielu osób, które nie zdążyły odebrać pakietu przez dwa dni. Piszą na tych facebookach, że przyjechali o 20:05 a nikt na nich nie czekał bo przecież wydawali do 20:00. Łatwiej pojąć krytykę tego, że ceny pakietów od lat rosną szybciej niż ceny paliwa na stacjach Lotos a w jego ramach dostajemy coraz mniej. Dotyczy to nie tylko ONICO Pólmaratonu w Gdyni.
Dość narzekań! Dla tych, którzy biegli bo lubią lub są biegaczami gorszego sportu pozostały niesamowite walory Gdyni. Ulica Świętojańska, Władysława IV czy Janka Wiśniewskiego to klasyka polskich dróg - dosłownie i w przenośni. Tylko biegnąc Aleją Zwycięstwa rozumie człowiek gdyńską opozycję, która narzeka na brak inwestycji. Kolein i dziur nie da przykryć się namalowanym buspasem czy ścieżką rowerową. A na Janka Wiśniewskiego nie trudno nie paść lub wypaść wprost na tory SKM samochodem, o czym niedawno informowało trojmiasto.pl.
Pojawił się filmik mieszkańca (niezły śmieszek) z ul. Świętojańskiej, który poważne bieganie o poważne życiówki relacjonował jako wyprawę w poszukiwaniu otwartej Biedronki. Coś w tym jest - muszę powiedzieć, że niedziele wolne od handlu rzeczywiście są wolne - nawet na niektórych stacjach benzynowych. Nawet wtedy - gdy ta niedziela ma być dla rodziny - znajdą się tacy, którym przeszkadza bieg w centrum miasta. Że niby im drogi blokują, że plują, że śmiecą....
Teraz było ponad 7000 a w 2020 roku? Ma być ponad 20.000 biegaczy w związku z Mistrzostwami Świata w Półmaratonie. Tymczasem do zobaczenia za rok!