Nie wiem - jednak Camilla Läckberg w swoich książkach pokazuje niesamowitą klasę, styl i siłę literatury skandynawskiej, która choć dzieje się w małej mieścinie staje się uniwersalnym miejscem odnoszącym się do każdego miejsca na ziemi.
Kryminalne powieści Läckberg rozgrywają się w miasteczku Fjällbacka, jej rodzinnej miejscowości, położonej na zachodnim wybrzeżu Szwecji. Przewodnimi bohaterami są pisarka Erika Falck i policjant Patrik Hedström. Pewnie ta artystka to alter ego Lackberg natomiast policjant przypomina obecnego partnera poczytnej autorki.
Camilla Läckberg prezentuje czytelnikowi zbrodnię z najwyższej półki. To nie zwykle kradzieże, włamania czy pobicia ze skutkiem śmiertelnym. W szwedzkiej mieścinie ludzie na przełomie wieków gotowi byli do dzieciobójstwa, morderstw ze szczególnym okrucieństwem i dziwactw, których nic nie usprawiedliwia. Jednocześnie autorka prezentuje zbrodniarzy, których nigdy nie podejrzewalibyśmy o niecne zamiary. Matka, która kocha swojego syna ponad wszystko. Babcia o bezgranicznej uczciwości. Ekonomista, który pomaga kobietom będącym w trudnej sytuacji.
Motywy? Różne - podobnie jak cała psychologiczna otoczka śledztw, dochodzenia do prawdy, która szokuje czytelnika. Zabrzmi sztampowo - ale do końca w żadnej książce nie mamy jednego podejrzanego. Trop gubimy po raz będąc zaskoczeni, gdy w finale okazuje się, że morderca to nijaki mieszkaniec tego małego miasteczka Camilli Läckberg.
Warto przeczytać! Polecam
Kaznodzieja
Niemiecki bękart
Ofiara losu
Księżniczka z lodu