Czasem zdarza się film, który niesie ze sobą cały bagaż nostalgii, wzruszeń, a także - a może przede wszystkim - zdumiewającego aktorstwa. "Indiana Jones i Artefakt Przeznaczenia" to jeden z tych filmów, które warto obejrzeć, nie tylko dla spektakularnej akcji i niesamowitych efektów specjalnych, ale przede wszystkim dla roli Harrisona Forda.