W centrum wielu spekulacji dotyczących przyszłości papiestwa znajduje się tzw. proroctwo św. Malachiasza – irlandzkiego arcybiskupa z XII wieku, który miał otrzymać wizję wszystkich przyszłych papieży. W dokumencie tym znajduje się lista 112 łacińskich mott opisujących kolejnych biskupów Rzymu – aż do postaci określonej jako „Petrus Romanus” (Piotr Rzymianin), który ma być ostatnim papieżem przed końcem świata.
Czy papież Franciszek to ostatni papież?
Według zwolenników tej teorii, obecny papież – Franciszek, wybrany w 2013 roku – miałby być ostatnim lub przedostatnim papieżem w historii. Poprzednie motto w przepowiedni, „Gloria olivae” (Chwała oliwki), przypisano Benedyktowi XVI, co wydaje się zgadzać z chronologią. Dla Franciszka – teoretycznego „Piotra Rzymianina” – proroctwo mówi:
„W czasie wielkiego ucisku ostatni papież będzie panował. Po jego śmierci miasto siedmiu wzgórz (Rzym) zostanie zniszczone, a straszliwy Sędzia osądzi lud. Koniec.”
Brzmi apokaliptycznie – ale czy naprawdę jest się czego obawiać?
Interpretacje i kontrowersje
-
Zwątpienie w autentyczność – wielu badaczy uważa, że proroctwo powstało w XVI wieku, być może jako dzieło fałszerstwa, mającego na celu uzasadnienie konkretnego wyboru papieża. Jednak dla mistyków i badaczy ezoteryki, to nie dyskwalifikuje jego „natchnionej prawdy”.
-
Symboliczny sens „ostatniego papieża” – nie musi oznaczać końca Kościoła, ale koniec pewnej epoki – być może przejście do bardziej zdecentralizowanej formy chrześcijaństwa, bardziej otwartego i zreformowanego.
-
Nowy papież w cieniu apokalipsy? – niektórzy spekulują, że ewentualny następca Franciszka (jeśli zostanie wybrany) będzie prawdziwym „Piotrem z Rzymu” – ostatnim papieżem przed ostatecznym przewartościowaniem struktur religijnych.
Współczesny kontekst: kryzysy i oczyszczenie
Nie sposób nie zauważyć, że pontyfikat Franciszka przypada na czasy globalnego niepokoju: pandemie, wojny, kryzys klimatyczny, dechrystianizacja Zachodu, skandale w Kościele. Wiele osób zadaje sobie pytanie: czy to przypadek, że te wydarzenia zbiegają się z przepowiednią o „czasie wielkiego ucisku”?
Z drugiej strony, papież Franciszek konsekwentnie wzywa do dialogu, ekologii integralnej i reformy – co można interpretować jako próbę zapobieżenia katastrofie przewidzianej w proroctwie.
Przepowiednie o papieżu – szczególnie te przypisywane św. Malachiaszowi – od wieków fascynują, przerażają i inspirują. Czy Franciszek rzeczywiście jest „ostatnim papieżem”? A może to tylko symboliczna zmiana epoki, a nie zapowiedź końca świata? Jedno jest pewne – temat ten wciąż budzi emocje i stanowi pole do refleksji nad przyszłością nie tylko Kościoła, ale i całej ludzkości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz