Beata Sabała-Zielińska po raz kolejny dowodzi, że potrafi wnikliwie i z szacunkiem przyglądać się regionalnym historiom, które nierzadko są bardziej poruszające i zagadkowe niż niejeden fikcyjny kryminał. Tym razem autorka zabiera nas w mroczną podróż po Podhalu – miejscu równie pięknym, co niebezpiecznym, gdzie pod sielankowym krajobrazem tli się niekiedy zło w najczystszej postaci.
Autorka, bazując na skrupulatnie przeanalizowanych aktach sądowych, dokumentach policyjnych i relacjach ekspertów (policjantów, biegłych sądowych, psychologów, prawników), oddaje czytelnikowi obraz śledztw przeprowadzanych krok po kroku, bez zniekształceń wywołanych zawodną ludzką pamięcią czy plotką.
Cennym walorem tej publikacji jest zderzenie bezkompromisowej faktografii z osobistymi emocjami osób zaangażowanych w sprawy. Sabała-Zielińska pozwala przemówić policjantom, którzy tropili ślady, i specjalistom, którzy interpretowali dowody, nadając sprawom wymiar nie tylko kryminalny, lecz także ludzki. To właśnie ukazanie zbrodni w szerszym kontekście – społecznym, psychicznym czy moralnym – sprawia, że lektura jest tak przejmująca. Autorka nie epatuje drastycznymi opisami, ale też nie unika trudnych tematów, takich jak chciwość, żądza zemsty czy desperacja popychająca do najokrutniejszych czynów.
„Kryminalne Zakopane” czyta się niczym rasowy true crime: z zainteresowaniem, napięciem, a miejscami z niedowierzaniem, że takie historie działy się (i wciąż dzieją) tuż obok nas. Jednocześnie Sabała-Zielińska nie pozwala czytelnikowi pozostać wyłącznie obserwatorem – każda ze spraw niesie pytania o winę, karę oraz trudną sztukę wybaczania.
To książka cenna dla miłośników literatury faktu i reportażu, którzy szukają rzetelnie udokumentowanej, a zarazem pasjonującej lektury o zbrodniach – i to nie gdzieś daleko, lecz w naszej polskiej, tatrzańskiej scenerii. Autorka w subtelny, ale i przenikliwy sposób ukazuje dramat ofiar oraz złożoność procesów śledczych i sądowych, pozostawiając czytelnika z refleksją, że zło – choć pozornie ukryte w zakamarkach górskich osad – bywa uderzająco bliskie i realne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz