poniedziałek, 24 lutego 2025

Media jako czwarta władza - specyfika polskiego watchdoga

Pojęcie mediów jako "czwartej władzy" kontrolującej trzy pozostałe - ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą - w Polsce ma szczególnie skomplikowaną historię i charakter, odmienny od zachodnioeuropejskich czy amerykańskich wzorców.

 

Polski dziennikarz śledczy działa w warunkach, które różnią się od realiów zachodnich redakcji. Brak silnej tradycji wsparcia dla whistleblowerów (sygnalistów), ograniczony dostęp do informacji publicznej w praktyce (mimo teoretycznych gwarancji ustawowych) oraz wysoka polaryzacja mediów stawiają przed reporterami unikalne wyzwania.

Mimo tych przeszkód, polskie dziennikarstwo śledcze może pochwalić się spektakularnymi sukcesami. Afera Rywina ujawniona przez "Gazetę Wyborczą", śledztwo w sprawie SKOK-ów prowadzone przez dziennikarzy "Newsweeka" czy niedawne ujawnienia dotyczące nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości doprowadziły do realnych zmian politycznych i prawnych.

Osobliwością polskiego systemu medialnego jest zjawisko "dziennikarstwa zaangażowanego", w którym reporter nie ukrywa swoich poglądów politycznych i jednoznacznie opowiada się po określonej stronie sporu. Model ten, krytykowany przez zwolenników anglosaskiej tradycji obiektywizmu, ma w Polsce długą tradycję sięgającą XIX-wiecznej prasy opiniotwórczej.

Ciekawym zjawiskiem jest również ewolucja funkcji watchdoga w erze mediów społecznościowych. Coraz częściej to nie profesjonalni dziennikarze, ale blogerzy, youtuberzy czy zwykli użytkownicy Twittera ujawniają nieprawidłowości i wymuszają reakcję władz. Przypadki takie jak ujawnienie plagiatu pracy doktorskiej polityka czy nagłośnienie nadużyć w instytucjach publicznych początkowo były ignorowane przez media głównego nurtu, a zyskały rozgłos dzięki aktywności w mediach społecznościowych.

Warto również zauważyć rosnącą rolę mediów non-profit i dziennikarstwa obywatelskiego. Projekty takie jak OKO.press czy Fundacja Reporterów pokazują, że model finansowania poprzez crowdfunding i darowizny może zapewnić niezależność redakcyjną w prowadzeniu długotrwałych śledztw dziennikarskich.

Polskie media jako czwarta władza nadal poszukują swojej tożsamości, balansując między tradycyjnym profesjonalizmem a nowymi formami dziennikarstwa cyfrowego, między neutralnością a zaangażowaniem społecznym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz