"Widziadła" Janusza Szostaka to opowieść o zjawiskach nadprzyrodzonych, które do dzisiaj nie doczekały się racjonalnego wyjaśnienia. Świat poza naszą rzeczywistością istnieje?
Co się stało z Iwoną Wieczorek?
Janusz Szostak - człowiek, który aż do swojej śmierci starał się rozwiązać zagadkę zniknięcia Iwony Wieczorek, miał okazję odwiedzić kilkadziesiąt nawiedzonych miejsc w Polsce. Domy, piwnice czy miejsca, w których ukazywały się zjawy bądź działy się dziwne rzeczy nie były dla niego przeszkodą. To wyzwanie, któremu podołał. Może nie wiedział jak wywoływać duchy ale starał się podejść do tematu w sposób obiektywny.
Lech Wałęsa i duchy
W pierwszym z opisywanych domów przedmioty latały przy świadkach, w biały dzień. Przybył tam nawet Lech Wałęsa, pragnący zobaczyć wszystko na własne oczy. Coś wylewało wrzątek, rozbijało szkło bądź uszkadzało instalację. Nie pomogły nawet egzorcyzmy. Jakie to były duchy?
Duchy piorą firanki?
W innym domu doszło do okrutnej zbrodni. Zabita została rodzina. Nawet po kilkunastu latach w oknach świeciło się światło. Janusz Szostak, z wrodzonym sobie talentem, opisuje wizytę w tym miejscu tak, że czytelnik sprawdza, czy aby na pewno za plecami nikt się nie czai. Jak to możliwe, że niszczejący dom, w którym nikt nie mieszka ma świeżo uprane firanki w oknach? Skąd w pomieszczeniach wyczyszczone dywany? I tajemnicze postaci w oknach? Czy to były duchy?
Siły nadprzyrodzone obok nas...
"Widziadła" to opowieści nie tylko Janusza Szostaka ale również osób mu bliskich. Tych, które doświadczyły obecności sił nadprzyrodzonych. Niektóre widziały strasznych mężczyzn, przypominających żywo wikingów. Inne zaś drobne niewiasty, które nieustannie wpatrywały się w jeden punkt. Wszystkie były oczywiście nie z tego świata...
Czy duchy mają zęby?
"Widziadła" ujawniają również sposoby, dzięki którym te byty nadprzyrodzone opuściły dane miejsce. Czy pomogły egzorcyzmy? Czy potrzebny był jasnowidz? A może kluczem do rozwiązania problemu było coś innego?
Duch to zawsze problem. Nie jest miłym i sympatycznym bytem. Jest czymś, co nie do końca rozumiemy. Wyjaśnia to dokładniej Krzysztof Jackowski, opisujący swoje potyczki ze zmarłymi.
Dlaczego warto czytać książki Szostaka?
Bardzo ciekawa i mocna książka. Jeśli szukasz lektury wywołującej ciarki na plecach, szybszy oddech i strach - a nie chcesz oglądać TVP Info - to "Widziadła" są właśnie dla Ciebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz