Przemysław Żarski - człowiek, który nie jest taki medialny jak Wojciech Chmielarz ani tak piękny jak Katarzyna Bonda ma jednak dar pisania ciekawych opowieści. "Ślad" jest jedną z nich
Zbrodnia z przeszłości ....
W studniówkową noc 1993 roku ginie Sylwia Nowicka. Dziewczyna kłóci się z chłopakiem i wraca pieszo do domu, a następnego dnia znika bez śladu. Poszukiwania nie przynoszą rezultatu, a wysłany do rodziców list pożegnalny sprawia, że w teorię na temat porwania niemal nikt już nie wierzy.
.... zostanie rozwiązania w przyszłości.
Blisko dwadzieścia pięć lat później, w jednym z mieszkań w centrum Sosnowca policja trafia na kasetę VHS z zapisem zabójstwa młodej dziewczyny. W mieszkaniu nie ma ciała ani żadnych śladów wskazujących na to, że doszło tu do zbrodni. Komisarz Robert Kreft i jego zespół muszą ustalić, kim jest ofiara, a także kto i kiedy pozbawił ją życia.
Żarski pisze o nas
Choć nie każdy z nas będzie mordercą to jednak musisz wiedzieć, że każda zła decyzja z przeszłości może nas kosztować sporo. Opowieść wciska w fotel czy inną kanapę bo Żarski do końca nie zdradza, jaki będzie finał całej opowieści. Niby wiemy kto zabija jednak w pewnym momencie zaczyna się sytuacja, w której "nikt nic nie wie".
Żarski świetnie stopniuje napięcie. Miesza w czytelniczej głowie skuteczniej niż Thermomix. To naprawdę dobra opowieść.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz