Jak sprzedawać, opowiadając intrygujące historie?

Historie - nawet te Twoje - niedoskonałe i z błędami mogą sprzedawać.

Jak sprzedawać drogo?

W roku 2009 Rob Walker i Joshua Glenn wpadli na niesamowity pomysł. Na eBayu kupili 200 przedmiotów, które nie miały ze sobą nic wspólnego. Od otwieraczy do puszek, poprzez kiczowate zabawki i ozdoby. Jaką kwotę zainwestowali? Około 200 dolarów. Potem sprzedali to za ... ponad 8000 tysięcy.

Magia słów i przyciąganie uwagi

Fajnie, co? Zdecydowanie. Pytanie, jak to zrobili. Mogli przecież kupić działkę, wybudować bliźniaka i rzucić szkołę. Nie zrobili tego. Zatrudnili do pracy pisarzy potrafiących opowiadać wciągające historie. To dzięki nim kiczowata lalka czy nic nie warta ozdoba zaczęły posiadać bardzo dużą wartość. Przepraszam! Wartość przedmiotu się nie zmieniła - dostał on doskonałą historię!

Historie sprzedają - to fakt!

Odpowiednio dobrane historie sprawiły, że zysk stał się oczywisty. W Polsce z powodzeniem próbował tej techniki Szczepan Twardoch sprzedając samochód.

Ja działałem z powodzeniem w dziedzinie szlifierek do drewna (4 sztuki sprzedane w tydzień) oraz polerek znanej włoskiej firmy (2 sztuki sprzedane w tydzień). Wydaje się jednak, że administratorzy Allegro czy OLX sa odporni na kreatywność a miłują schemat.

Jak napisać dobre ogłoszenie?

Przeczytajcie zresztą sami ogłoszenie dotyczące szlifierki i dajcie znać, czy jest coś warte: 

Marzysz o tym, by szlifowanie było przyjemnością a nie męczącą koniecznością? Chcesz zmiany ale nie masz argumentów, które uzasadnią taki wydatek? Mam dla Ciebie parę ważnych informacji odnośnie tej szlifierki. Jest energooszczędna i nie nagrzewa się podczas pracy. Jej waga sprawia, że nawet najdelikatniejsza dłoń szlifująca najbardziej oporny materiał nie zmęczy się. No i ma aż 3 lata gwarancji. Tego nie dają nawet w Media Markt.

A jeśli chcesz zadać pytanie: Panie, a co tam gratis do tego? Czy jakiś rabacik? Odpowiadam: Zestaw szlifujących siateczek będących technologią XXI wieku.

No, to co? O której zadzwonisz.


Wierzę, że nawet w opisie produktu jesteśmy w stanie wyciągnąć go na poziom wciągający mocniej niż ruchome piaski. Ważne, by opis był nowy i zaskakujący.


A jaką historię trzeba napisać dla Twojego produktu? tomaszalbecki@gmail.com