czwartek, 6 maja 2021

Wilk i Zając Reda czyli catering idealny

Jeśli pod Twoje drzwi podjeżdża ciemny samochód osobowy, to nie jest to CBA. Czasem to catering z Wilka i Zająca w Redzie.

Chcę dobrze zjeść ale jestem leniwy

Pomysł na biznes wydaje się prosty. Wilk i Zając oferują catering dla firm w Redzie, Rumi i Wejherowie. Wielu powie - głupi by na to wpadł. Catering? Z dowozem do firm? I co z tego?

Trzymać kciuki będą tylko w Stanach Zjednoczonych. A że jesteśmy w Polsce ...

Czym więc wyróżnia się Wilk i Zając w Małym Trójmieście Kaszubskim? Pysznym jedzeniem. Formuła dowozów od poniedziałku do piątku nigdy się nie nudzi. Są opcje dla mięsożerców i dla tych, którzy gardzą schabem.

Tortilla z tofu versus szarpana wieprzowina

Jedliście tortillę z wędzonym tofu i marynowanym kalafiorem? To nic żeście nie jedli! Stek z kalafiora? Nawet Robert Burnejka jadłby takiego stejka. O ptysiu z kremem chałwowym nie wspomnę.

A jak ktoś lubi mięsko? Kanapka z szarpaną wieprzowiną to danie wygrywające wyścig o zapchanie żołądka z Wieśmakiem czy inną Whopperem.

Higiena głupcze!

Wszystko podane z zachowaniem zasad higeny i estetyki. Takie puree z marchewki wyglądało jak pola z obrazów Moneta. Natomiast o zupach nie wspominam - ich wybór przyprawił o zawrót głowy. 

Powyższe przykłady to tylko catering z jednego dnia (wybrane pozycje). Po więcej wpadajcie na fanpage Wilka i Zająca.

Reda - co warto zobaczyć?

Od teraz Reda nie będzie tylko miastem słynnym z Aquaparku i bloków na bagnach. To także zajebiaszcze żarcie z Wilka i Zająca. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz