czwartek, 7 stycznia 2021

Pierwsza osoba liczby pojedynczej. Haruki Murakami. Recenzja

"Pierwsza osoba liczby pojedynczej" to zbiór ośmiu opowiadań Murakamiego. Tematy poruszane przez pisarza? Charakterystyczne - kobiety, seks i muzyka.

Pierwsza osoba liczby pojedynczej






Pierwsza osoba liczby pojedynczej


O czym pisze Haruki Murakami? W pierwszej osobie prezentuje doświadczenia związane z przekraczaniem granicy bycia dzieckiem i stawania się dorosłym. Czytelnik dowiaduje się o rozterkach podczas wkraczania w dorosłość. Raz jeszcze pisarz zabiera nas w świat trudnych wyborów - studia? praca? a może spełnianie marzeń?

Murakami - pisarz magiczny


Murakami jest pisarzem magicznym. Opowiadanie, w którym udaje się na koncert kobiety  ma w sobie dużą dawkę tajemniczości, niepewności i szczęśliwego zakończenia zatem wprowadza czytelnika w rozważania na temat sensu życia i tych chwil magicznych, które czasem trudno dostrzec.

Czy życie ma sens?


Z drugiej strony Murakami cały czas zadaje pytanie - czy warto żyć?  W "Pierwszej osobie liczby pojedynczej" pokazuje, iż kobiety, seks, muzyka i baseball są istotą jego bycia na ziemi. Konia z rzędem temu, kto zliczy ile kobiet uprawiało radosną (?) miłość z autorem "O czym myślę, kiedy myślę o bieganiu"? Natomiast jedna z pewnością stworzyła klasyczne (i piękne) wiersze japońskie o miłości. Czyli coś więcej niż wolna miłość? Przeczytajcie!


Murakami i muzyka

Oprócz jędrnych pośladków pewnego bejsbolisty Murakami kolejny raz prezentuje nam swoją listę przebojów. Muzyka wprowadza go w świat przeżyć i emocji pozwalających radzić sobie z rzeczywistością. Do takiego wykorzystywania zachęca również nas - czytelników. Wystarczy odpalić ulubione przeboje i ... ogranicza nas tylko wyobraźnia.

Przetłumaczony na pięćdziesiąt pięć języków autor znów pobudził moją wyobraźnię tworząc obrazy, które zostały ze mną na długo. 

Przeczytaj również, jak zostać pisarzem według Murakamiego oraz dlaczego czasem warto pobyć bez kobiet.

Zobacz, co Sophie pisze o tej książce.


Czytelnia Anny o Murakamim i jego "Pierwszej osobie"

Nałogowy książkoholik o "Pierwszej osobie liczby pojedynczej"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz