Robert Ziębiński jest przykładem człowieka, który udowadnia, iż do pisania książek należy dorosnąć. "Lockdown" jest właśnie taką opowieścią.
Dejavu z COVID?
W "Lockdownie" czytelnik zauważy wyraźnie podobieństwa do sytuacji z 2020 roku. Premier Makowiecki, tajemniczy wirus i całkowite zamknięcie kraju to tylko niektóre z elementów wspólnych przeżywanego przez nas koszmaru pod nazwą COVID.
Kamera - akcja!
W opowieści Ziębińskiego główna bohaterka - Olga ma pieniędzy więcej niż PKB naszego kraju, kochaną córkę i cele realizowane na skinienie głowy. Lockdown sprawia, iż w jednym momencie traci wszystko - pieniądze zamrożone na kontach, służba uciekająca przed wirusem oraz córkę porwaną w bardzo tajemniczych okolicznościach. Porywacze żądają 10 milionów euro okupu. Czy uda się Oldze zdobyć tyle pieniędzy w momencie, gdy banki kontroluje państwo? Czy są inne źródła rozwiązywania takich problemów nawet w obliczu apokalipsy?
Bohater idealny
Robert Ziębiński prezentuje opowieść, w której jest bohater na miarę Arnolda Schwarzennegera. Broni uczciwych, likwiduje złoczyńców i czasem musi skorzystać ze swojej mrocznej przeszłości tak, by wszyscy byli zadowoleni.
Darkweb
"Lockdown" jest opowieścią z happy endem i nie do końca fikcyjną. Media nie informują nas o ludziach w Polsce i na świecie posiadających ogromne majątki, o których się filozofom nie śniło. Portale nie piszą o gangsterach, którzy zamiast sławy wybrali działanie w mrocznym podziemiu, które zapewnia anonimowość ale i ogromne zyski. Oni istnieją i w książce Roberta Ziębińskiego grają główne skrzypce.
Wartościowa opowieść, która pozwala z innej perspektywy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz