Nie "The last dance" ale właśnie "Ekscentryczny Dennis Rodman" jest dla mnie ciekawym serialem pokazującym jednego z najlepszych graczy koszykówki w historii oraz samą NBA.
Pofarbowane włosy, kolczyki, tatuaże. Długie imprezy i morze alkoholu. Niezliczona ilość kobiet i fałszywych przyjaciół. Z tego głównie kojarzą Rodmana ludzie i dzięki temu jest wśród 10 najbardziej rozpoznawalnych osobowości na świecie.
Tak - Dennis Rodman potrafił grać w koszykówkę jak mało kto. Jego występy w Detroid Pistons to pokaz skutecznego grania jak center. Zbierał piłki jak szalony i bronił iście profesorsko. Pomimo problemów poza boiskiem doskonalił swój koszykarski styl w każdym calu.
Nigdy nie zaznał jednak miłości bezwarunkowej. Każdy stawiał mu warunki, czegoś od niego chciał i próbował Dennisa Rodmana uczynić na swój obraz i podobieństwo. Przykładem niech będzie związek gracza Chicago Bulls z Madonną. Życie w takim świecie sprawiło, że zewnętrznie Dennis próbował wyglądać na najbardziej wyluzowanego człowieka świata - wewnętrznie zaś ryczał.
W "Ekscentrycznym" zobaczymy wypowiedzi najbliższych mu osób - w tym mamy, córki, ochroniarza i samego Micheala Jordana. Wszyscy wskazują, że Dennis to bardzo dobry człowiek, który nie zaznał rzeczy nie do kupienia - miłości, akceptacji, zrozumienia. Podkreślam to po raz kolejny, bo to wydaje się kluczem do rozumienia jego wszystkich afer i słabości.
Mocny film dokumentalny, po którym rzeczywiście widać, że pieniądze i sława szczęścia nie dają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz