Jaki jest Jarosław Kaczyński - każdy widzi. Iwona Szpala i Agata Kondzińska poszły dalej i wykorzystując aferę o nazwie "Srebrna gate" piszą o prezesie, którego mało kto zna.
Polacy w większości twierdzą, że 500 plus pochodzi nie z ich podatków a z kasy, którą państwo przez lata chowało przed maluczkimi śmiejąc im się w twarz. Podobnie rzecz ma się z różnego rodzaju tarczami, które dostali wszyscy pracodawcy pomijając pracowników. Mówimy - jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej i nie za bardzo zgłębiamy temat, skąd to państwo bierze pieniądze. Nasze pieniądze z naszych podatków i ciężkiej pracy.
"Prezes i spółki" to opowieść, która pokazuje, że można być najbardziej oddanym człowiekiem dla dobra Rzeczpospolitej jednak kasa liczy się najbardziej. Nie chodzi tu już o mistrza robienia bardzo dobrych interesów - prezesa Jarosława Kaczyńskiego - ale także o całą resztę politycznej rodziny z prawa, lewa i centrum.
Książka Iwony Szpali i Agaty Kondzińskiej to opowieść o wybrańcach narodu, którzy toczą wyścig z czasem i prawem tak, by zarobić jak najwięcej. Dla siebie, dla partii, dla rodziny. Fragmenty, w których opowieść dotyka pierwszych lat urzędowania prezydenta Lecha Wałęsy sprawia, że szaremu człowiekowi włosy stają dęba. Nawet te, które wypadły mu już dawno temu. Przy tych wałach instruktor narciarski handlujący maseczkami czy respiratory kupione w mieszkaniu komunalnym w Lublinie to nowa normalność.
Słynne dwie wieże o nazwie "Srebrna" to pikuś w porównaniu z interesami odbywającymi się na przestrzeni lat, a o których dokładnie opowiadają autorki. Wielu śmieje się, że Jarosław Kaczyński nie wie, ile kosztuje czyszczenie garnituru czy smartfona trzymać nie umie a on zdaje sobie dobrze sprawę, w co warto inwestować przez lata i co da mu kolejne zwycięstwa w kolejnych wyborach.
"Prezes i spółki" to opowieść, która pokazuje, że milion Kazików może zaśpiewać o bólu lepszym i gorszym a i tak daje tkwić będziemy w czarnej dupie. Chyba, że nastąpi opór - taki oddolny, niepolityczny i szczery. Sobie i Wam tego życzę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz