Kopciuszek |
Pięknie ogląda się zaangażowanie i mądre próby wejherowskich aktorów pokazujących ważne treści ze znanej i wydawało się - oklepanej bajki. Kopciuszek więc w wejherowskim wydaniu ma szansę na wyjście z trudnej sytuacji dzięki uczestnictwu w wielkim balu. Nie byłoby tego, gdyby nie jej miłosierna postawa wobec dobrej wróżki, która sprawdza intencje dziewczyny przyjmując postać odrażającej baba jagi.
Książę zakochuje się od pierwszego wejrzenia i nie spocznie, póki nie znajdzie tej jedynej właścicielki zgubionego pantofelka. Zło zaś, które grają siostry i macocha Kopciuszka zostaje ukarane ale jednocześnie doznaje przebaczenia - tak bardzo potrzebnego współcześnie. To właśnie był najciekawszy punkt spektaklu.
Poza tym wejherowski "Kopciuszek" to opowieść o skromności i pysze, szlachetności i opowiedziany w języku tańca klasycznego, gestu i muzyki.
Widzowie w Filharmonii mieli okazję oglądać intrygujące przedstawienie, które jest dla młodych aktorów możliwością próbowania siebie przed większą widownią. Czekam na kolejne takie propozycje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz