Kimkolwiek jesteś |
Akcja rozpoczyna się w listopadzie roku 2018. KandyKroosh, camgirl z Mińska Mazowieckiego, zostaje uduszona na oczach tysięcy internautów.
Dziennikarka Julita Wójcicka kontynuuje śledztwo Emila Chorczyńskiego. Wśród materiałów, które od niego otrzymała, znajduje się plik, który odstaje od reszty. To artykuł o śmierci wspomnianej camgirl opatrzony krótką adnotacją: „sprawdź”. Wójcicka bez wahania podejmuje trop, który prowadzi ją w zupełnie niespodziewaną stronę – poza granice kraju, ku spiskom politycznym, hakerskim zlotom oraz śmiertelnemu niebezpieczeństwu.
"Cokolwiek wybierzesz" było opowieścią ze świetną akcją i zaskakującym zakończeniem. W wypadku "Kimkolwiek jesteś" mamy do czynienia z nudną historią, w której umieszczono bardzo ważne elementy naszej rzeczywistości.
Jakub Szamałek wplata bowiem w "Kimkolwiek jesteś" sprawy, które są dla nas bardzo aktualne. Czy ktoś może wpływać na wyniki wyborów używając mediów społecznościowych? Czy można stworzyć algorytm, w którym kandydat Jan Kowalski będzie prezentował (wyświetlał) poglądy, z którymi identyfikuje się zarówno feministka, kuc od Korwina i skrajna prawica?
Z jednej strony w kampanii wszystkie chwyty są dozwolone, z drugiej zaś w powyższym przypadku nie ma żadnego sensu. Jest żądza władzy za wszelką cenę - władzy, która ma wykorzystywać społeczeństwo jak się da.
Od takiego podejścia krótka droga do dyktatury. Wybory 2019 za nami. Czy to nasz wybór? A może spełnił się scenariusz Jakuba Szamałka? Warto przeczytać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz