"Cokolwiek wybierzesz" Jakuba Szamałka to książka, która była określana jako najgorętsza premiera roku 2019. Po lekturze stwierdzam, że w kategorii thriller jest to naprawdę dobra opowieść.
Julita Wójcicka, dziennikarka plotkarskiego portalu, ma podstawy sądzić, że ktoś pomógł celebrycie odejść z tego świata. Oglądając zdjęcia z miejsca wypadku zauważa dziwne ślady na dłoniach aktora, który mógł być torturowany.
Jej podejrzenia potwierdza anonimowe ostrzeżenie, którego zlekceważenie kończy się dla niej dramatycznie. Okazuje się, że w świecie rządzonym przez nowe technologie nic nie jest takie jak dawniej, a przestępcy działają w nowy, nieznany wcześniej sposób.
W jednej chwili do sieci wyciekają nagie zdjęcia Julity. Ona sama traci twarz i pracę. Na dodatek ktoś zgłosił policji, że w mieszkaniu siostry, w której mieszka była redaktorka ktoś handluje narkotykami.
Jakub Szamałek stworzył niesamowitą opowieść, w których nowe technologie odgrywają rolę główną. Czytelnik śledząc losy Julity zniszczonej przez internetowego stalkera nabiera przekonania, że nikt w sieci bezpieczny nie jest.
Począwszy od haseł do allegro, poprzez połączenia bluetooth czy logowanie się hasłem jednorazowym do Banku Millenium wszystko po przeczytaniu "Cokolwiek wybierzesz" wydaje się farsą. I tak dopadnie nas jakiś gnój, wyczyści konto i pobierze kredyty na parę baniek. Państwo i Policja sobie z tym nie poradzą, bo sobie nie poradzą. A nam przyjdzie tylko płakać i płacić (lub w odwrotnej kolejności).
Premiera książki Jakuba Szamałka miała miejsce na początku roku. W sierpniu wiemy już o aferze pedofilskiej związanej z danym programem telewizyjnym i jego prowadzącym. Czy autor "Cokolwiek wybierasz" przepowiedział przyszłość także w tym temacie?
Prowadząc bloga na bloggerze boję się, że Szamałek będąc mózgiem informatycznym wykasuje mi bloga :) Na poważnie "Cokolwiek wybierasz" to świetna książka. Warto przeczytać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz