Marketing zmienia się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. To już nie tylko reklama i sprzedaż – to tworzenie doświadczeń, budowanie zaufania i bycie tam, gdzie jest klient, zanim sam zda sobie z tego sprawę. Wśród setek tytułów o marketingu, sprzedaży i psychologii konsumenta, niektóre książki wybijają się ponad resztę. Przewracają stolik. Inspirują. I co najważniejsze – dają konkretne narzędzia, które działają.
Szukasz klimatycznego miejsca na mapie Wejherowa, w którym możesz się zrelaksować przy kieliszku doskonałego wina? Kapka Wina to prawdziwa perełka w sercu miasta – lokal, który zachwyca nie tylko bogatym wyborem win z całego świata, ale też atmosferą, do której chce się wracać.
28 marca 2025 roku zapisał się w historii firmy Marcopol jako dzień wyjątkowego jubileuszu. W gościnnych progach Ergo Areny odbyła się uroczysta gala z okazji 40-lecia istnienia firmy, która zgromadziła pracowników, klientów i partnerów biznesowych związanych z Marcopolem na przestrzeni czterech dekad.
W dobie szybkiego internetu, krótkich form wideo i wszechobecnych mediów społecznościowych, książki wydają się być reliktem przeszłości. Nic bardziej mylnego! To właśnie teraz, gdy jesteśmy bombardowani informacjami z każdej strony, książki stają się cenniejsze niż kiedykolwiek. Dlaczego? Bo oferują coś, czego brakuje w cyfrowym świecie - głębię, spokój i możliwość prawdziwego zanurzenia się w innej rzeczywistości.
Otwieram LinkedIn pewnego leniwego popołudnia. Najpierw trafia mi się klasyk: "Z zera do milionera w 6 miesięcy dzięki dropshippingowi". Dalej: "Jak zarobiłem pierwszy milion na kursach online". I jeszcze: "Od bankruta do inwestora – moja droga do finansowej wolności". Przewijam dalej i obserwuję istny festiwal sukcesu. Tysiące samozwańczych guru biznesu, przedsiębiorców, którzy "zdetronizowali system" i "złamali kod bogactwa".
Maj. Kwitnące kasztany, słońce zaglądające bezczelnie do sal egzaminacyjnych i spocone dłonie osiemnastolatków, którzy z mieszaniną lęku i nadziei pochylają się nad arkuszami maturalnymi. Ten obrazek, niezmiennie powtarzający się od dekad, dla wielu jest synonimem wejścia w dorosłość. W 2025 roku – gdy sztuczna inteligencja pisze lepsze eseje niż większość uczniów, a LinkedIn pełen jest milionerów bez wyższego wykształcenia – pytanie o sens matury nabiera jednak nowej wagi.
Matura z języka polskiego to jedno z najważniejszych wyzwań stojących przed tegorocznymi absolwentami szkół średnich. Jako doświadczony nauczyciel i egzaminator, chciałbym podzielić się moimi przewidywaniami dotyczącymi tego, co może pojawić się na egzaminie maturalnym z języka polskiego w 2025 roku.